03.01.2014 22:12
Cafe Racer Paternoster :)
I znowu pod górkę. Od ostatniego wpisu zwaliło się na mnie mnóstwo niefajności (matka z udarem mózgu w szpitalu, pogorszenie warunków pracy i jakaś kolejna zimowa deprecha...) więc ani myślałem o pisaniu. Postaram się jednak zmobilizować i kopnąć się sam w d..., żeby nie siedzieć i nie gapić się w ścianę.
Zima, póki co, całkiem rozpieszcza - nawet w Sylwestra mijał mnie gość na Africe, ale ja sam nie pomyślałem o wyciąganiu Miśki z garażu. Zresztą perspektywy na przyszłość rokują, że trzeba będzie dzielną Hondę sprzedać (jakby plany stały się koniecznością, będę informował o tym i tutaj, bo może komuś...) - ale na razie nie o tym.
Dziś o jednym ze źródeł mojej inspiracji. Od dłuższego czasu jestem całkiem wkręcony w kulturę cafe racerów, marzy mi się zbudowanie czegoś takiego we własnym garażu i z regularnym ślinotokiem oglądam Bike Exif. Poza stroną mechaniczną, cafe racer to również spójny przekaz wizerunkowo-graficzny. Wiecie, wszystkie skórzane kurtki, skrzydła z gałkami ocznymi, mnóstwo naszywek, naklejek, czaszek i takie tam inspirowane psychorockiem i rockabilly badziewie ;)
Trafiła w moje ręce przez przypadek strona pewnego artysty, mocno zaangażowanego w motocykle i scenę cafe racerów. Pan zwie się Maxwell Paternoster (nie wnikam, czy to pseudonim czy prawdziwe nazwisko) i jego twórczość mnie po prostu... ogłupiła. Weźcie dwunastolatka, dajcie mu kredki i cienkopis oraz butelkę coli zaprawioną wyciągiem z grzybków. Potem posadźcie przed telewizorem i puśćcie kilkanaście godzin filmów o motocyklach, o zombie, tandetnych horrorów z robotami i obowiązkowo kilka części Godzilli. A potem sprawdźcie, co narysował...
Na przykład to:
Albo to:
Kolejne:
A wszystko to wędruje potem na motocykle... :)
Jasne, nie każdemu się musi taki styl podobać. Jeśli jednak doceniacie czarny humor zombie z laserami z oczu, dosiadających starych Harleyów i Triumphów, to służę adresami:
http://datanoster.tumblr.com - główna strona z grafiką
http://corpsesfromhell.blogspot.co.uk - Corpses from Hell, podstawowy projekt (malowanie motocykli, koszulki itp)
http://maxwell-p.blogspot.com - strona nieco starsza, ale zawiera część grafik niewidzianych gdzie indziej.
Miłego oglądania :)
Komentarze : 6
Swoją drogą, ta warszawska CX500 z BikeExif mnie zaintrygowała. Wdzięczny temat do modyfikacji, ale w Polsce raczej mało widziany...
Wyjaśnijmy jedną rzecz: to nie moje grafiki :)
->EasyXRider: dzięki za życzenia. Co ciekawe, dziś już kilka lepszych wieści przyszło, więc może, może...? :)
->ZZ(Z): No, jeżeli to Ci poprawi humor... Ale, nie. Nie schlebiaj sobie. Brak uwag do tego tekstu z mojej strony jest wyłączną zasługą autora, podobnie jak w wypadku ostatniego tekstu Spinia. Zdziwiony?
P.S. Robisz postępy. Cel osiągnięty. Spróbujesz z dłuższymi formami?
No proszę, nie było uwag do ortografii. Cel osiągnięty.
Pozdrowienia od ograniczonego
To jest całkiem ciekawy pomysł, na C-R w przerysowanym, nieco komiksowym i trochę dziecięco "nieporadnym" stylu. Jakby jeszcze do tego sama maszyna była w komiksowy sposób przerysowana, miejsce pośród publikacji BikeExif masz zapewnione! Co prawda, pojawiały się tam już maszyny z Polski, ale wciąż za mało.
Kurcze, pomysł wydaje mi się tak dobry, że przez chwilę rozważałem zmianę planów przebudowy Czarnej Ciuchci. Ale spoko, to byłoby nie w porządku wobec Ciebie.
Trzymam kciuki za wyprostowanie spraw życiowych i za realizację moto-planów.
->ZZ(Z): Nie będę nadużywać gościnności gospodarza, więc nie dowiesz się, jak bardzo ograniczony jesteś. Dowiesz się kiedy indziej.
Trzcionka i inni bardzo proszę wypowiedzcie się w najważniejszej kwestii - ortografii i interpunkcji.
Bo to przecież blog dla polonistów a autor o jakichś tam motocyklach pisze...
Archiwum
Kategorie
- Mechanika (2)
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (8)
- Turystyka (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)