Najnowsze komentarze
Zgadzam się ze Starszym motórzystą...
->Starszy motórzysta sztabowy: Mas...
Może bez nadmiaru ironii. Ja, jeśl...
Starszy motórzysta sztabowy do: Ścieżka zdrowia
Pewnie mnie zaraz zlinczujecie ale...
To jest do rozważenia. Teraz sobie...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

28.02.2014 19:06

Ścieżka zdrowia

Gdyby było za prosto, to przecież byłoby za nudno...

I tak machnąłem sobie ostatni wpis, wyłączyłem komputer i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku poszedłem spać wierząc, że kolejnego dnia pojadę sobie Miśką do szkoły.

Akurat...

Schodzę na podwórko, jeszcze lekki przymrozek, wsiadam na motocykl, kręcę, kręcę - nic! Po 15 minutach takiej zabawy poddałem się i wybrałem tramwaj, mocno się zastanawiając, co tym razem poszło źle.

Po zajęciach powrót do domu. Zacząłem od rozebrania gaźników - czyściutkie. No, to jeden problem z głowy. Hm... może świece? No tak, ale jak ja się do nich dostanę... CB500 ma je perfidnie i głęboko schowane. W dodatku dostęp jest tak ciasny, że zwykły klucz do świec się nie mieści. Potrzeba grzechotki, przedłużki i długiej oczkowej 16-ki, najlepiej jeszcze opiłowanej. Na szczęście mam znajomy warsztat, szkoda, że w drugiej części miasta. No, ale mus to mus. Znowu tramwaj - wsiadłem, pojechałem, pożyczyłem, odkręciłem. Iskra jakaś jest, ale marna, w dodatku świece są zalane.

Wysuszyłem, próbuję znowu odpalić. Gdzie tam! Pierdnął raz i umarł. Akumulator padł, a jak na złość razem z nim padł prostownik made in Lidl - nie kupujcie tego chłamu :/ Wracam oddać klucz i ustalamy ze znajomym, że przyprowadzę sprzęt na inspekcję następnego dnia rano.

No i wtedy się zaczęła ścieżka zdrowia...

Wbrew obiegowej opinii, miasto Łódź jest mocno pagórkowate. Ode mnie do warsztatu jest jakieś 7 km. Po rozkopanych ulicach i nierównych chodnikach. I spora część pod górkę. A motocykl waży koło 200 kg...

Nie powiem, wzbudziłem nielichą sensację. Na szczęście, kierowcy zachowywali się spokojnie, nikt ani razu na mnie nie zatrąbił. Pewien dziadek krzyknął do mnie "a ja to mam w komórce WFM-kę" i uszczęśliwiony szedł ze mną przez parę minut, opowiadając mi historię swojego życia. A przy okazji pozdrowienia dla pana na V-Stromie z numerami z Olkusza, który przejechał obok mnie wolno, dokładnie obejrzał... i pojechał dalej, nie pytając, co się stało. Coś mi się widzi, że i mnie czeka wpis o solidarności motocyklistów, bo fikcją tu wieje...

 

Dopchałem, ręce mi mało co nie odpadły, ale się udało. Po próbie odpalenia na muchozol diagnoza była pewna: padnięte świece. No, trochę lat przeżyły, więc nic dziwnego. W sumie mogło być gorzej. Ale chciałem skorzystać z okazji i zamontować ślimak licznika, wcześniej już parę razy wspominany. Odkręcam koło... i moim oczom ukazują się klocki hamulcowe. Nie, nie klocki. To coś:

A ja chciałem jeździć. No dobrze, parę złotych więcej mnie nie zbawi, a uratuje całość rzyci. Swoją drogą, jak ja to zrobiłem, że rzekomo firmowe klocki Lucasa tak dojechałem w 1 sezon, nie pałując i jeżdżąc typowo po mieście?...

No dobrze, wszystkie naprawy zakończyłem dziś rano kwotą 85 zł i kilkoma roboczogodzinami własnymi (znajomy mechanik z rozbrajającą szczerością stwierdził "chodzisz do szkoły dla mechaników, to rób se sam, ja dam Ci narzędzia", co mnie w sumie urządzało) i całkiem już zadowolony oświadczam, że sezon w pełni rozpocząłem. Z małym falstartem i przygodami, ale można żyć albo porządnie, albo ciekawie ;)

Komentarze : 6
2014-03-03 21:00:52 cezk

Zgadzam się ze Starszym motórzystą sztabowym i EasyXJRiderem.

2014-03-02 16:06:16 EasyXJRider

->Starszy motórzysta sztabowy: Mas w sumie rację. Wszyscy przecież wiemy, jak kończy się takie zatrzymywanie i pytanie o zdrowie... Najpierw pomożesz przy dupereli, ani się obejrzysz, jak masz nowego przyjaciela domu, a w końcu pożyczasz gościowi motocykl i swoją żonę na weekend, a w końcu wszystkim wmawiasz, że przecież dzieci tak podobne do Ciebie ;-)

Właśnie dlatego ja tylko zwalniam, jeżeli gość mnie widzi, podnoszę kciuka do góry i czekam na odpowiedź, jeżeli też zobaczę ten gest, jadę spokojnie dalej. Czasem chodzi o duperelę.

2014-03-02 01:48:27 dokturpotfur

Może bez nadmiaru ironii. Ja, jeśli widzę, że ktoś ma ewidentnie problem (a chyba było widać, że miałem) przynajmniej się zatrzymam i zapytam, czy nie potrzeba pomocy.. Jak nie - OK, jadę dalej.

Wcale nie twierdzę, że trzeba się roztrząsać nad wszystkim. Ale jednak nie czuję się dobrze jako obiekt do oglądania., szczególnie w takim momencie, gdzie motocyklistów na ulicach jak na lekarstwo.

I nie, nikt nikogo tu nie linczuje, tylko wyjaśnia.

2014-03-01 15:34:39 Starszy motórzysta sztabowy

Pewnie mnie zaraz zlinczujecie ale pytam:
- przepraszam bardzo, a czego oczekiwalibyście po tym motocykliście na V-Stromie ? Bo nie bardzo rozumiem ? Czy miał:
1) pomóc pchać a zostawić swojego sprzęta na ulicy ?
2) załatwić lawetę ?
3) przynieść napój energetyzujący i pizzę ?
4) sterować ruchem drogowym w celu udrożnienia przejazdu pchającemu ?
Sorry, ale nie kumam. Bo co innego jakbym widział kogoś stojącego w polu ze zdechniętym sprzętem albo pchającego rozwalony sprzęt gdzieś na odludziu albo kogoś proszącego gestami o pomoc (i wtedy jak najbardziej należy się zatrzymać) a co innego jeśli widzę kogoś pchającego maszynę w centrum miasta, nie dającego oznak potrzeby pomocy. Każdego motocyklistę napotkanego przy ulicy mam pytać czy nie potrzebuje pomocy ?

2014-03-01 12:25:24 dokturpotfur

To jest do rozważenia. Teraz sobie przypominam, że parę razy przy przeprowadzaniu motocykla z miejsca na miejsce bez włączania silnika słyszałem ciche, ale wyraźne tarcie klocków o tarczę...

2014-02-28 22:40:35 EasyXJRider

Nawet nie wiesz, jak doskonale Cię rozumiem, z tym pchaniem i solidarnością... No, jak żywe wracają wspomnienia z mojego nieoczekiwanego zakończenia sezonu.

A co do klocków, nie przeceniałbym Lucasa, ale na wszelki wypadek przejrzałbym jeszcze bloki hamulców. Coś gdzieś może blokować odbicie klocka...

  • Dodaj komentarz

Tagi

Łódź (3), Adrian Pasek (3), aerograf (3), CB 500 (3), cb500 (2), cbx650 (2), cbx 650 (2), custom (13), flathead (3), h-d (6), Harley (3), honda (7), indian (2), k125 (3), klasyk (9), m-72 (6), muerto (2), nighthawk (4), pannonia (4), polak potrafi (2), poros customs (6), renowacja (3), Romet (3), rusek (4), sokół (2), stunt (4), trasa (3), weteran (10), woodstock (2), wyjazd (2)

Kategorie